niedziela, 11 stycznia 2015

Styczniowa aktualizacja włosów

Czekałam długo z grudniową aktualizacją włosów, mając nadzieję, że do końca 2014 roku dobiję do długości 60 cm całości (mierzone od czoła) i 30 cm długości pasma kontrolnego. Niestety, udało mi się to dopiero dziś :(  Od ostatniej listopadowej aktualizacji przybyło mi zaledwie 3 cm. Nie wiem, czy to kwestia pory roku, czy zmiany pielęgnacji - odstawiłam na grudzień wcierki (zazwyczaj używam Seboravitu i Joanny Rzepy) oraz skrzypopokrzywę, a używane w tym czasie indyjskie olejki Heenara i Bhingaraj, mimo fajnych efektów pielęgnacyjnych, nie dały rady z przyspieszeniem porostu. 

Zdjęcie było robione przy oknie w słoneczny dzień. Włosy wyschły naturalnie, bez żadnej stylizacji, umyte szamponem Biovax naturalne oleje, z odżywką Timotei z olejami i zabezpieczone jedwabiem Green Pharmacy.

Widać niestety bardzo na tym zdjęciu pozostałości ostrego cieniowania - cześć włosów sięga zaledwie lekko poniżej linii ramion, włosy są równej długości, a że są z natury lekkie i cienkie, to wywijają się, jak chcą na wszystkie strony. Wyglądają przez to, ma wrażenie, na zniszczone bardziej, niż są - w tym momencie zeszłam do porowatości niskiej lub niskiej na pograniczu średniej, mam włosy tak śliskie, że gubię gumki i spinki! Włosy elektryzują mi się sporadycznie, a wcześniej było to moją zmorą. Gdy w marcu Kascysko diagnozowała mi stan włosów, wyszło, że są z pogranicza średniej i wysokiej porowatości. Myślę, że zrobiłam w minionym roku duży postęp :)

Wracając do dolnych partii moich włosów: nie mogę się przełamać na ścięcie na równo włosów z cieniowania, podcinam metodą małych kroczków. Ostatnio robiłam to w sierpniu, chyba niebawem czas się wybrać ponownie do fryzjera.

 Styczniowa aktualizacja włosów: 60 cm od czoła, 30 cm pasmo kontrolne

4 komentarze:

  1. Moje włosy też nie chcą ostatnio rosnąć.
    Może taka pora roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz rację :) Mam nadzieję, że wiosną wszystko się zmieni na lepsze :)

      Usuń
  2. Włosy są piękne i błyszczące :) Farbujesz je czy to naturalki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję :) :) :) To naturalny kolor - chyba jedyna rzecz, która mi się udała we włosowych genach :) Staram się jeszcze go trochę podciągnąć olejami indyjskimi.

    OdpowiedzUsuń